czwartek, 29 grudnia 2016

Czterdziestka to nie grzech



Barbara Smal
Czterdziestka to nie grzech

Julia przybliżyła twarz do lustra. Z uwagą centymetr po centymetrze badała swoją skórę: pionowa, lekko zarysowana zmarszczka pomiędzy brwiami, dwie cieniutkie ledwo widoczne linie po oczami, może trochę głębsza niż dawniej bruzda, biegnąca od nosa do ust.
Odetchnęła. Niewiele.
"Mapa życia"- pomyślała . ...

Do:anna@hotmail.com
Temat: O nas
   Kochana, za oknem pada śnieg, chociaż nie powinien, bo jutro przecież pierwszy dzień wiosny. Obudziłam się dzisiaj i nie od razu sobie przypomniałam. Dopiero w drodze do łazienki do mnie dotarło. Czterdziestka! I wiesz co? I nic. Zupełnie nic. Wcale, ale to wcale nie czuję się inaczej. Nie wybuchła mi nagle żadna głęboka jak wąwóz zmarszczka na twarzy, tyłek gwałtownie nie obwisł, a ponieważ siwe włosy miałam już od dawna, nie można powiedzieć, że nagle osiwiałam. Ciągle ta sama ja. Kiedyś myślałam, że gdy nadejdzie ten dzień usłyszę, jak jakieś drzwi z hukiem się zatrzasną, czy coś w tym stylu, a tu nic! Cisza, spokój i tak jak zawsze. ...

W ten oto sposób rozpoczyna się pełna uroku opowieść, będąca historią jednego roku z życia pewnej czterdziestolatki. Współczesnej kobiety, żony, matki pary nastolatków. Napisana z humorem, lekka i przyjemna powieść, w której każda z nas kobiet odnajdzie odrobinę własnej historii, swojego życia. Od powstania świata jedno się nigdy nie zmieni, to fakt, prawda, która od zarania dziejów powtarza się jak mantra. A mianowicie wszyscy szukamy miłości, spełnienia i świadomości dobrze przeżytego życia. Czytając tę książkę uświadamiamy sobie, że czy ma się czterdzieści, trzydzieści, dwadzieścia, a nawet sześćdziesiąt lat świat jest taki sam, jedynie my jesteśmy bogatsi o doświadczenia życiowe, co nie zmienia faktu, że nadal pragniemy miłości i tego wszystkiego co się z tym wiąże. Autorka w bardzo prosty, a jednocześnie  naturalny sposób opowiedziała nam historię o zwykłym życiu, rodzinie, wychowywaniu dzieci, w ty przypadku pary nastolatków o pracy. Znajdziemy w niej wątki o przyjaźni, dokonywaniu wyborów, które bądź, co bądź mają wpływ na dalsze życie, o poszukiwaniu własnego szczęścia, bo co by nie mówić to co najprostsze najtrudniej się tworzy.  
A szczęścia, które mamy pod samym nosem często nie dostrzegamy.  
Tak, czy inaczej podczas tej lektury miło spędziłam czas, często uśmiechając się pod nosem sama do siebie.
Czemu? - pewnie dlatego, że podobnie jak bohaterka tej opowieści zastanawiałam się jak to będzie kiedy będę obchodzić swoje czterdzieste urodziny. I podobnie jak ona stwierdziłam, że nic, absolutnie nic się nie zmieniło, jestem tą samą osobą, a może nawet bardziej świadoma siebie, swoich ograniczeń, a na pewno swej kobiecości. Wszystkie z czasem do tego dorastamy ;-). 

I tym oto zakończeniem ma nadzieję, że zachęciłam was do lektury :-)

Tytuł: Czterdziestka to nie grzech
Autor: Barbara Smal
Tłumaczenie: Opracowanie zbiorowe
Wydawnictw: Novae Res
Język wydania: polski
Język oryginału: serbski
Ilość stron: 354
Nr. wydania: I
Data premiery: 15-04-2011
Rok wydania: 2011
Forma: książka

środa, 28 grudnia 2016

Świąteczna kafejka


Amanda Prowse
Świąteczna Kafejka

Znalezione obrazy dla zapytania świąteczna kafejka
     Okres przedświąteczny to idealna pora na książki, które tytułem i okładką przyciągają naszą uwagę wprowadzając w świąteczny nastrój.To właśnie było jednym z powodów, dla których między innymi sięgnęłam po tę pozycję.Wspomniałam już o niej we wcześniejszym poście zatytułowanym premiery i przed premiery. Zbliżały się święta Bożego Narodzenia, a ponieważ śniegu do tej pory mamy jak na lekarstwo postanowiłam wprowadzić odrobinę przedświątecznej atmosfery za pomocą ozdób świątecznych, piosenek o tematyce zimowo świątecznej oraz książek o tejże tematyce. A ponieważ czas ku temu sprzyja w księgarniach pojawia się coraz to więcej książek, które to tytułem i okładką nawiązują do świąt. Stąd też mój wybór.

    "Świąteczną kafejkę" napisała Amanda Prowse, która po 10 latach pracy w korporacji jako konsultanta odkryła, że jej powołaniem jest pisarstwo. Jak to mówią lepiej późno niż w cale i z korzyścią dla nas czytelników :-) .

    "Świąteczna kafejka" to opowieść o miłości w romantycznej scenerii śnieżnego Edynburga. Opowiadająca o 53 letniej kobiecie o imieniu Beatrice, o jej życiu pełnym zawirowań, utraconej miłości, rodzinie. To opowieść o miłości, ale nie tylko. Nie przepadam za książkami o tematyce miłosnej, ale tu miłość jest tym wątkiem, który się pojawia, ale nie przytłacza całej opowieści jest umiejętnie wpleciony w całą fabułę. Autorka opowiada historię, która mogłaby się wydarzyć, a być może gdzieś tam podobna historia się wydarzyła. Może ktoś kto własnie czyta tę książkę przeżył podobną historię, kto wie.

Nie będę streszczać całej książki, bo nie o to chodzi. Postaram się w skrócie opisać emocje, jakie na mnie zrobiła. A jak się okazuje całkiem sporo tych emocji i to całkiem różnych od śmiechu po płacz na końcu nosa.
Książka opowiada historię z życia Beatrice, która całkiem niespodziewanie zostaje wdową i musi odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Ponieważ jest właścicielką kafejki w Sydney rzuca się w wir pracy, starając się nie myśleć o wydarzeniach ostatnich dni oraz o utraconej za młodu miłości, której owocem jest  syn Wyatt.
Kiedy otrzymuje propozycje podróży do Edynburga, aby tam spędzić Boże Narodzenie bez wahania zgadza się. Zabiera ze sobą wnuczkę Florę i wspólnie wyruszają w podróż. Podróż, która całkiem niespodziewanie odmieni  życie całej rodziny.

Przyznaję, że z przyjemnością oddałam się lekturze, miło spędzając czas podczas jej czytania.
Jest to ciepła opowieść o miłości, przyjaźni i rodzinie. O dokonywaniu wyborów i ich konsekwencjach, o szukaniu własnego szczęścia, radzeniu sobie z problemami dnia codziennego.
Myślę, że będzie miała swoich zwolenników.

Tytuł: Świąteczna kafejka
Tytuł oryginału: The Christmas Cafe
Autor: Amanda Prowse
Tłumaczenie: Anna Sauvignon
Wydawnictwo: Wydawnictwo Kobiece
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Wydanie: I
Rok wydania: 2016
Ilość stron: 271
Forma: książka

środa, 14 grudnia 2016

konkurs


KONKURS

Wszystkich lubiących konkursy, w których nagrodami są książki zapraszam do wzięcia udziału w konkursie, którego organizatorką jest Karolina z bloga dzosefinn.blogspot.com.
Ja się już zgłosiłam. 
Może będę miała to szczęście i zostanę jego laureatką - zobaczymy. Na razie cieszę się, że zdecydowałam się wziąć w nim udział.
Zapraszam na stronę wskazaną poniżej.









♦ ZADANIE ♦


Anna. Nowe życie to historia przede wszystkim o pokonywaniu swoich słabości i dążeniu do spełniania swoich marzeń – w tym przypadku także pasji. Dlatego postanowiłam, że zadanie będzie poniekąd związane z naszymi pasjami i zainteresowaniami. Aby zdobyć jeden z dwóch egzemplarzy wystarczy, że pod tym postem napiszecie dlaczego twoja pasja jest wyjątkowa. Nie oczekuję długich monologów, możecie w kilku zdaniach napisać czym się zajmujecie po tzw. „godzinach”, co sprawia wam przyjemność, jak się czujecie gdy ją „uprawiacie” – liczy się jak zawsze kreatywność! Dzięki Waszym odpowiedziom chcę Wam zazdrościć tego, że macie taką pasję – krótko mówiąc – dobrze będzie, jak mnie ją zarazicie ;).


♦ WZÓR ZGŁOSZENIA (w komentarzu) ♦


- adres email
- obseruję bloga i fanpage (tak/nie) – informacja tylko dla mnie, która nie będzie wpływać przy wyborze laureatów
- odpowiedź


♦ CZAS ♦


Na zgłaszanie się macie czas od 13 grudnia do 27 grudnia do godziny 23:59. Po tym terminie zgłoszenia nie będą brane pod uwagę.


♦ NAGRODY ♦


Jak wspomniałam wyżej, do wygrania jest po jednym egzemplarzu Anna. Nowe życie Justusa Pfaue, których fundatorem jest wydawnictwo Replika (dziękuję! ♥).


♦ REGULAMIN ♦
(w pigułce)


1. Organizatorką konkursu jest Dzosefinn, autorka niniejszego bloga.
2. Do wygrania są 2 egzemplarze książki Anna. Nowe życie Justusa Pfaue – czyli będzie 2 laureatów.
3. Nagrody sponsoruje wydawnictwo Replika.
4. Konkurs trwa od 13.12.2016 do 27.12.2016.
5. Wyniki konkursu zostaną ogłoszone do tygodnia od zakończenia konkursu.
6. Zadaniem uczestnika jest napisanie w komentarzu, pod niniejszym postem dlaczego Twoja pasja jest wyjątkowa.
7. Prace przyjmowane są pod niniejszym postem w formie komentarza według podanego wzoru zgłoszenia, czyli:


a) adres email
b) czy uczestnik obserwuje bloga i fanpage
c) odpowiedź


8. Każda praca będzie oceniana w skali od 1 do 5 punktów. Wygrają osoby, których odpowiedzi zdobędą największą ilość punktów. Punkty będę przyznawać ja oraz osoby, które wyznaczę do pomocy (czyli kilkoro moich przyjaciół).
9. Do konkursu mogą przystąpić osoby mieszkające tylko na terenie Polski.
10. Zwycięzcę o wygranej poinformuję drogą elektroniczną.
11. Laureaci mają 5 dni na przesłanie danych do wysyłki. W przypadku braku kontaktu zostaną wyłonieni inni zwycięzcy.
12. Wysyłką nagród zajmuję się osobiście.
13. Nie jest to wymagane, ale byłoby mi miło, gdybyście umieścili baner konkursowy na swoich blogach / facebooku i stali się obserwatorami mojej strony i profilu na facebooku :). Poza tym byłoby miło, gdybyście polubili profil fb wydawnictwa Replika.

pozdrawiam

poniedziałek, 5 grudnia 2016

Święta tuż tuż

Święta tuż tuż

takie święta uwielbiam

tegoroczna ozdoba na święta
        Nie wiem jak inni, ale ja uwielbiam Święta Bożego Narodzenia. Wiem, że w naszej religii nie są to najważniejsze święta, ale dla mnie osobiście są najcudowniejszymi świętami.
Uwielbiam ten czas przed, kiedy w witrynach sklepowych pojawiają się przecudne ozdoby świąteczne, a wewnątrz rozbrzmiewają świąteczne piosenki. Ulice przyozdobione światełkami.  
Ach cudowny czas. 
Do pełni szczęścia potrzeba już tylko "białego puchu" spadającego z nieba, mrozu co przyozdobi drzewa i krzewy promieni słońca, które dodadzą blasku i można się poczuć jak w bajkowej krainie. 
Ale się rozmarzyłam. 

To również dobry czas żeby przygotować własne ozdoby świąteczne. Ja już takie sobie przygotowałam. 







pozdrawiam

sobota, 19 listopada 2016

Premiery i przed premiery

Premiery i przed premiery

W piątek odebrałam w Empiku zamówione wcześniej książki jedna z nich miała swoją premierę                 09-11-2016 i jest nią "Noc Kupały"Katarzyny Bereniki Miszczuk. Dla niewtajemniczonych jest to drugi tom cyklu Kwiat Paproci. Pierwszą cześć cyklu rozpoczęła "Szeptucha". 
Jestem bardzo ciekawa jak potoczą się dalsze losy Gosławy i Mieszka.  
Zazdrość, zdrada i kwiat paproci.
Czy młoda szeptucha ocali miłość do Mieszka ?
Zaczyna się dobrze nieprawdaż.

Druga premiera książkowa to "Świąteczna Kafejka" autorstwa Amandy Prowse. Zamówiłam tę książkę między innymi ze względu na tytuł i okładkę, Uwielbiam Boże Narodzenie, a ponieważ święta tuż tuż chciałam powoli wprowadzić się w świąteczny nastrój. 


Przed premiera
Dla być może zainteresowanych chciałam podzielić się informacją, że można już składać zamówienia (w Empiku) na przed premierę, która będzie miała miejsce 11-01-2017r . Przed premierowa książka to ostatnia już część cyklu Trylogii Klątwy pod tytułem "Waleczna czarownica" Danielle L. Jensen .
Ja już zamówiłam. 




pozdrawiam i zachęcam do zakupu :-)

czwartek, 17 listopada 2016

coś dla osób lubiących zabawę z rękodziełem

TILDA I NIE TYLKO ... 
Zabawa w szmatki, łatki i takie tam ...


Jakiś czas temu kupiłam sobie dwie książki hobbystyczne poświęcone szmaciankom i nie tylko.
Od jakiegoś już czasu nosiłam się z myślą o ich zakupie. Stało się i jestem w ich posiadaniu. Teraz mam już tylko nadzieję, że znajdę odrobinę czasu, żeby co nie co uszyć sobie z obu książek.

Pierwszą z nich jest jest Mit Tilda Durch das Jahr autorstwa Tone Finnanger. Książka wydana w języku niemieckim. Dla mnie nie ma to znaczenia, ponieważ potrafię szyć, więc wystarczy mi fakt, że książka zawiera gotowe szablony. Wydana w formacie A4 zawiera 188 stron, w twardej oprawie. Pięknie wydana, kolorowa, pięknie ilustrowana z gotowymi wzorami .


Druga to Tilda i jej domek również autorstwa Tone Finnanger wydana w języku polskim, w twardej oprawie. Książka również pięknie ilustrowana zawierająca gotowe wzory. Książka liczy 134 strony.














VINTAGE

Susan Gloss 
VINTAGE
Sklep rzeczy zapomnianych
Każda kobieta i każda rzecz mają swoją historię ... .

   W czym tkwi istota kobiecej przyjaźni?
   Może w umiejętności słuchania i współodczuwania?

Violet, April, Amithi trzy kobiety, trzy różne światy, a mimo to los połączył je. A wszystko to za sprawą małego butiku Vintage przy Johnson Street, na wschód od kampusu, w podniszczonym ceglanym budynku między kawiarnią, a punktem naprawy rowerów, którego właścicielką jest Violet Turner. 

Violet, która po nieudanym małżeństwie podjęła decyzję o przeprowadzce do Medison i otwarciu butiku z rzeczami używanymi. Miłośniczka rzeczy używanych, kochająca wszystko co stare. Świetna słuchaczka historii o rzeczach, historii o ludziach. W swojej pracy często staje się powiernikiem tajemnic, kiedy to klientki pod pretekstem porządkowania szaf przynoszą stare rzeczy, opowiadając różnego rodzaju historie z nimi związane, tym samym porządkując własne życie i wspomnienia. W sklepie Violet nie ma rzeczy bez historii, każda ma swoją historię tą już przebrzmiałą i tą która dopiero wraz z nowym właścicielem będzie się tworzyć. 

April młoda dziewczyna, której życie wywróciło się do góry nogami. Strata matki, ciąża, zerwane zaręczyny to wszystko sprawiło, że życie straciło swój blask.

Amithi, która zgodnie z hinduską tradycją wyszła za mąż za mężczyznę wybranego przez rodzinę. Razem z mężem wyjeżdża do Chicago, gdzie  mąż robi doktorat z inżynierii chemicznej.Ona sama zajmuje się domem, a później wychowaniem córki. Po wielu latach dowiaduje się o zdradzie męża. Jej uporządkowany świat rozpada się jak bańka mydlana.

Ciekawa opowieść o kobietach w różnym wieku, z różnych światów, a mimo to los w nieoczekiwany sposób połączył ich drogi. Każdej z nich w pewnym momencie ich poukładane życie rozpada się, a one same mimo rozpaczy, bólu, rozczarowania próbują na nowo posklejać je w całość, odnaleźć siebie i na nowo cieszyć się życiem, każda na swój sposób. Przeżycia każdej z nich, choć różne sprawiły, iż w zupełnie niespodziewany sposób przelotna znajomość zmienia się w przyjaźń. Stają się sobie bliskie pomagając sobie wzajemnie zacząć wszystko od nowa.

Książka może nie wszystkim się spodoba lub spodobała. Ja z przyjemnością oddałam się lekturze.

Tytuł: Vintage - Sklep rzeczy zapomnianych
Tytuł oryginału: Vintage
Autor: Susan Gloss
Tłumaczenie: Bogumiła Nawrot
Wydawnictwo: Marginesy
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Ilość stron: 354
Numer wydania: I
Rok wydania: 2015
Forma: książka



niedziela, 25 września 2016

zrób to sam

zrób to sam

Dla tych, którzy podobnie jak ja oprócz czytania książek uwielbiają od czasu do czasu coś stworzyć przedstawiam swoje ostanie mini dzieło.

Zwierzaki


po więcej informacji zapraszam do zakładki - moje rękodzieło


pozdrawiam
komentarze mile widziane :-)

niedziela, 28 sierpnia 2016

drugie życie starych mebli


Drugie życie dla wiklinowego fotela na biegunach
Przedstawiam  własnoręcznie odnowiony, a dokładniej odmalowany wiklinowy fotel na biegunach.

Zawsze marzył mi się fotel na biegunach, a marzenia mają to do siebie, że czasami się spełniają i moje się spełniło. O to jestem w posiadaniu wymarzonego fotela.

Fotel odmalowałam białą farbą do drewna. Poniżej przedstawiam kolejne etapy prac i efekt końcowy. 
  




Co o tym myślicie całkiem nieźle wygląda ?

pozdrawiam

MADAME CHIC

MADAME CHIC - Szkoła wdzięku
Jak być damą w każdej sytuacji

"Wdzięk, takt, pewność siebie, elegancja ... 
Madame Chic uczy, jak zachować klasę w każdej sytuacji"

Jestem po lekturze, kolejnego poradnika Jennifer L. Scott  "Jak być damą w każdej sytuacji". Dla przypomnienia wspomnę wcześniejsze wydania zatytułowane  "Lekcje Madame Chic" oraz " W domu Madame Chic".  
Książka liczy zaledwie 241 stron. Podzielona jest na trzy części. Część pierwsza Warto mieć klasę, druga część Prezencja i trzecia część Lekcje eleganckiego stylu życia.
Napisana z nie wymuszonym humorem, pełna pomysłów, spostrzeżeń, porad i inspiracji poparta doświadczeniami autorki i nie tylko, dlatego z wielką przyjemnością zabrałam się za czytanie. 
Już na wewnętrznej stronie okładki zapoznajemy się z pięcioma zasadami kobiety z klasą. 
Oto one:
  1.  Wiara w siebie: czuj się dobrze we własnej skórze, pielęgnuj naturalną pewność siebie.
  2. Panowanie nad sobą: myśl pozytywnie i zachowaj wewnętrzną równowagę.
  3. Współczucie: troszcz się o innych i pomagaj im bezinteresownie.
  4. Prezencja: ubieraj się elegancko, ale stosownie do okoliczności. Pamiętaj o prawidłowej postawie. 
  5. Skupienie się na teraźniejszości: jak wszystkie osoby z klasą, żyj z pasją tu i teraz.
Zdaniem autorki kobieta z klasą taka jak Madame Chic to osoba elegancka, pewna siebie, dobrze zorganizowana i praktyczna. Kobieta wyglądająca szykownie, nosi się szykownie i mówi pięknym językiem. Każdą chwilę traktuje ja wielki dar. To kobieta otoczona aurą tajemnicy, dbająca o swój rozwój intelektualny i zainteresowania sztuką. Kobieta, która ma piękny dom i nie jest zakupoholiczką. 
Jak podkreśla, wszyscy możemy żyć elegancko z klasą i kultywować dobre maniery.

W pierwszej części dowiadujemy się co znaczy mieć klasę, w drugiej szukamy własnego stylu, porządkujemy garderobę, otrzymujemy porady jak dbać o wygląd. Dowiadujemy się na czym polega elegancki sposób bycia i czym jest czarująca rozmowa. Z kolei trzecia części wzbogaci naszą wiedzę na temat czym jest uprzejmość wobec gości, nienaganne maniery przy stole. Jak być czymś więcej niż ładną buzią oraz klasa i "les autres" ("piekło to inni").

Poniżej przedstawiam fragment książki zatytułowany Klasa jako dobro luksusowe:                          

Wybrałam ten fragment, ponieważ zgadzam się, że ludzie z klasą należą do rzadkości, a elegancja i dobre, a nawet wytworne maniery podobnie jak autorka nazwałabym dobrami luksusowymi.
W dzisiejszej rzeczywistości większość trendów wyznaczają tzw. "celebryci", których zachowanie i nie tylko dają wiele do rzeczenia i bardzo często nie ma w nich ani klasy, ani dobrych manier.
Wydaje się, że dobre maniery, kultura osobista, a nawet język jakim się posługujemy zostały zastąpione slangiem przeplatanym epitetami. Nie żebym uważała się za drugą madame Chic, ale przyznam, że czasami bywam zniesmaczona tym co się wokół nas dzieje, miłą odmianą byłoby przywrócenie dobrych manier na wyższy poziom. Oczywiście pamiętając, żeby zacząć od samego siebie i stać się przykładem do naśladowania dla innych. Myślę, że przypomnienie sobie o dobrych manierach i odrobina klasy wszystkim  nam się przyda, co więcej może okazać się, że nasze życie stanie się o wiele przyjemniejsze, my sami zyskami większe poczucie własnej wartości, a świat więcej barw niż się nam dotychczas wydawało.

Na zakończenie dodam, iż poradnik można uznać za Savoir vivre w pigułce godny polecenia, dlatego też zachęcam do lektury.


*** (Celebryta - termin odnoszący się do osoby często występującej w środkach masowego przekazu i wzbudzającej ich zainteresowanie, bez względu na pełniony przez nią zawód . Zgodnie z definicją sformułowaną przez Daniela Boorstina w 1961 roku celebryt to osoba, która jest znana z tego, że jest znana. Słowo celebryt nie jest dokładnym synonimem gwiazdy, sławy, idola, autorytetu. Ze względu na możliwość szerokiego oddziaływania społecznego celebryci wykorzystywani są w działaniach reklamowych).

pozdrawiam

piątek, 22 lipca 2016

Wypoczynek













Nie ma to jak wypoczynek na tarasie w słoneczne dni


Katarzyna Bonda

Pewnie znajdą się w śród nas osoby, które miały już przyjemność poznać twórczość autorki kryminałów Katarzynę Bonda .
Jest właścicielką wielu bestsellerów takich jak Sprawa Niny Frank, Polskie morderczynie, Zbrodnia niedoskonała, Tylko martwi nie kłamią, Sprawy Niny Frank, Florystka, Cztery żywioły Saszy Załuskiej, Pochłaniacz, Okularnik.
Stworzyła również kurs kreatywnego pisania zatytułowany Maszyna do pisania.
Właśnie tej publikacji chciałam poświęcić chwilkę. Jestem właśnie po jej lekturze i składam wielki ukłon autorce za napisanie poradnika w sposób, który w bardzo przystępny sposób opisuje krok po kroku na co należy zwracać uwagę pisząc. Jak należy pisać, jak tworzyć fabułę, jak budować postacie bohaterów. jak tworzyć emocje, rzeczywistość. Gdzie czerpać pomysły, inspiracje i jak je wykorzystywać. Myślę, że dla osób, które myślą o pisaniu, o stworzeniu własnej powieści, napisaniu książki poradnik ten stanie się kompendium wiedzy początkującego pisarza. Zawiera masę porad, a nawet ćwiczeń, do tego napisany w sposób jasny, prosty zrozumiały dla każdego, i co myślę nie jest bez znaczenia w cale nie ma się wrażenia, że czytamy poradnik. Przynajmniej ja nie miałam takich odczuć. Książka wciągnęła mnie jakbym czytała jakąś powieść, a nie poradnik. Dlatego też polecam wszystkim, którzy chcą spróbować swoich sił w pisaniu do zapoznania się z poradnikiem.

Nie, nie - pewnie zastanawiacie się, czy ja będę próbowała swoich sił w pisaniu. Niestety, a może stety nie zamierzam próbować. Nie mam predyspozycji, by zostać pisarką, chociaż miło sobie pomarzyć. Mimo, iż autorka wspomina,że pisania można, a nawet trzeba się nauczyć, to myślę, że mimo wszystko trzeba posiadać dar opowiadania i przelania tej umiejętności na papier. Ja niestety go nie posiadam.

pozdrawiam

jak być damą w każdej sytuacji



Jak być damą w każdej sytuacji, tego wszystkiego dowiemy się z nowej książki autorki Jennifer L. Scott zatytułowanej Szkoła wdzięku Madame Chic.
Jest to kolejna książka z cyklu poradników tej autorki.
Pierwszym były Lekcje Madame Chic oraz W domu Madame Chic.

Jestem posiadaczką wszystkich części zarówno dwóch pierwszych, jak i tej, która się niedawno ukazała.
Nie jestem zagorzałą fanką poradników, natomiast dwa poprzednie wydania wywarły na mnie niemałe wrażenie. Dzięki nim stałam się miłośniczką Francji, a to z kolei sprawiło, że sięgnęłam po kolejną część. Niestety nie miałam jeszcze okazji jej przeczytać.
Myślę, że jak już będę po lekturze podzielę się wrażeniami.

premiera

PREMIERA

20 lipca odbyła się premiera drugiego tomu TRYLOGII KLĄTWY zatytułowana "UKRYTA ŁOWCZYNI". Przyznaję, że z wielką niecierpliwością oczekiwałam dnia, kiedy stanę się jej szczęśliwą posiadaczką.
Ot i stało się książka jest już w moim posiadaniu. Niebawem odkrywać będę dalsze losy Cecile i Tristana. Liczę, że druga część urzeknie mnie tak samo jak pierwsza  (dla niewtajemniczonych I tom pt. "Porwana Pieśniarka").

Autorką trylogii jest Danielle L. Jensen.
I tom- Porwana Pieśniarka
II tom - Ukryta Łowczyni
III tom - Waleczna Czarownica

Świat pełen magii, intryg, miłości, trolli czeka, aż strona po stronie zaczniemy go odkrywać ... .

Książka weźmie udział w wyzwaniu czytelniczym Czytamy fantastykę.












książkowy zawrót głowy

Książkowy zawrót głowy, czyli książki ostatnio zakupione







sobota, 28 maja 2016

jazda konna

Nie dawno, dokładnie wczoraj odbyłam kolejną lekcję nauki jazdy konnej. Niesamowita sprawa, doprawdy nie sadziłam, że będę miała tyle frajdy i satysfakcji z tych lekcji. Konie to piękne zwierzęta bez dwóch zdań. Mam nadzieję, że już niebawem nauczę się jeździć na tyle by móc to robić samodzielnie (bez lonży ).

na więcej zapraszam na stronę
http://tworczo-zakrecona.blogspot.com/p/jazda-konna.html

sezon tarasowy rozpoczęty - czyli wypoczynek na tarasie

Sezon tarasowy rozpoczęty.
 Aura na zewnątrz coraz częściej sprzyja wypoczynkowi na świeżym powietrzu, dlatego też coraz częściej korzystam z dobrodziejstwa jakim jest posiadanie tarasu i kawałka ogródka. Nie ma to jak poranna kawa na tarasie pośród zieleni, śpiewu ptaków i słoneczka. Muszę przyznać, że odkąd jestem szczęśliwą posiadaczką tego dodatkowego kawałka "luksusu"(umownie nazwijmy go tak, przecież nie każdy ma szansę mieszkając w mieście na kawałek zieleni należący tylko do niego) co roku z niecierpliwością czekam na ten czas, w którym będę czerpać przyjemność z wypoczynku czy to po dniu ciężkiej pracy, czy poranków weekendowych przy kawie w swoim kawału ogrodu. Myślę, że ci którzy podobnie jak ja mają ten przywilej wiedzą o czym mówię. Oczywiście jak co roku dodatkowo na tarasie pojawiają się rośliny jednoroczne, które dodatkowo urozmaicają i dodają koloru już istniejącym roślinom ogrodowym.
surfinie już niedługo będą pięknie zwieszać się pokryte morzem kwiatów  


petunie podobnie jak surfinie pokryte drobnymi kwiatami zwieszać się będą w dół donicy














A jak wypoczynek to nie może zabraknąć mebli wypoczynkowych. Już od kilku sezonów towarzyszy moim domownikom, mnie również komplet wykonany z euro palet zrobiony przez zemnie z małą pomocą męża. Jeżeli macie okazję polecam, fajnie wygląda i sprawdza się również rewelacyjnie. 
W tym roku dodatkowo uszyłam nowe pokrowce na poduchy z tkaniny przeznaczonej do użytku zewnętrznego, ponieważ wcześniejsze uszyte z normalnej tkaniny pięknie wyglądały, ale były mało funkcjonalne. Na noc musiałam zabierać poduchy do domu, żeby nie chłonęły wilgoci z powietrza. Prawda, że było to mało funkcjonalne?. Teraz pozostawiam wszystko na zewnątrz i nic się złego nie dzieje. Także, jeżeli zamierzacie zmieniać pokrowce to polecam tkaniny przeznaczone do użytku zewnętrznego. 
Poniżej przedstawiam komplet wykonany z euro palet przed i po zmianie poduch.


przed zmianą




po zmianie





Teraz na wymianę czekają już tylko pokrowce na krzesła. Jak na razie udało mi się uszyć jeden, zostały jeszcze trzy. Po ukończeniu całego kompletu podzielę się z wami informacją jak mi poszło oraz jak wygląda efekt końcowy.

niedziela, 22 maja 2016

przemyślenia

Jak zauważyliście przez jakiś czas nie miałam nowych wpisów. Nie dlatego, że nie miałam nic do powiedzenia, wręcz przeciwnie, ale wiosna to czas kiedy tyle się dzieje, że czasami brakuje czasu żeby usiąść i sklecić kilka zdań.
Czasami żeby nie zgubić tego z czym chciałabym się z wami podzielić robię krótkie notatki. Mają one na celu pomóc mi wrócić pamięcią do tego co już się wydarzyło, a ja nie miałam okazji zrobienia nowych wpisów na bieżąco.
Tym razem było podobnie. Jedną z ostatnich notatek był mój spacer z psem.
Jakiś czas temu, a był to weekend, 14 maja sobota. W tym dniu wraz z rodziną wyjeżdżaliśmy na umówionego wcześniej grilla. Pogoda dopisała, chociaż z rana jeszcze nic na to nie wskazywało. Przed wyjazdem postanowiłam pójść na dłuższy spacer ze swoim psem, ponieważ nie zabieraliśmy jej ze sobą, a ja nie chciałam zostawiać jej na tyle godzin samej w domu.
Dzień był przyjemny, słońce jeszcze chowało się między chmurami, ale było ciepło, więc spacer był bardzo miłym początkiem dnia. Spacerowałyśmy jakieś około dwie godziny. Wybierałam miejsca, gdzie znajdowało się dużo zieleni między innymi, żeby nacieszyć się widokiem kwitnących drzew, krzewów i kwiatów. W drodze powrotnej do domu słońce już pięknie świeciło, było przyjemnie ciepło, ptaki pięknie śpiewały wprowadzając mnie w cudowny nastrój. Rozmarzyłam się.  W tedy pomyślałam sobie "czyż życie nie jest cudowne ?". Tak niewiele potrzeba, żeby poczuć się cudownie. Wtedy też pomyślałam, że w pędzie codziennych dni zapominamy cieszyć się z tych małych rzeczy i przypomniałam sobie refren piosenki Sylwii Grzeszczak pt. "Małe rzeczy" jest on dokładnie tym  o czym w tym momencie myślałam. Oto fragment:
"Cie-szmy się z małych rze-czy, bo
wzór na szczę-ście w nich zapisa-ny jeest!".
 Pamiętajmy o tym, a na pewno będziemy częściej się uśmiechać, będziemy szczęśliwsi.
Niech to będzie nasze motto.
Co o tym sądzicie?
Czy też dopadają was czasami takie przemyślenia?


P.S. Grill był bardzo udany. Spędziliśmy cudowny dzień.

Przedstawiam  mojego pupila.
Któż jak one bez względu na nasze nastroje będzie cieszyć się na nasz widok. Zawsze wierne.





pozdrawiam

wiosna cudowna pora roku


WIOSNA


Wiosna to cudowna pora roku wszystko powoli budzi się do życia. Krajobraz z dnia nadzień maluje się piękniejszymi kolorami. Słońce coraz częściej rozpieszcza cudownym ciepłem dodając nam nowej energii.
Nie wiem jak wy, ale ja uwielbiam tą porę roku.
Co roku niezmiennie jest jak nowy początek, niewinna, nieśmiała, zmienna, pełna niespodzianek.
Czyż to nie jest cudowne ?...

A tak wiosna maluje się z mojego tarasu (więcej zdjęć znajdziecie w zakładce mój mały raj)



http://tworczo-zakrecona.blogspot.com/p/moj-may.html 








pozdrawiam

czwartek, 28 kwietnia 2016

bajki uzdrawiajki

Niedawno z Wydawnictwa Wymownia otrzymałam informację o konkursie, cytuję "który jest prosty i radosny jak wiosna, która właśnie nadeszła".
Pomyślałam: skoro prosty i radosny trzeba się bliżej temu przyjrzeć.
Okazało się, że konkurs dotyczy bajek. Bajek dla dzieci.
Co należy zrobić?
Zadaniem konkursowym jest zapoznanie się, a dokładniej rzecz biorąc przeczytanie bajek napisanych przez Justynę Piecyk pt. "Bajki uzdrawiajki"i napisanie recenzji. Należy dodać, że autorka książek jest debiutantką.


W informacji o konkursie dowiedziałam się również, iż bajki te mają pewien szczególny charakter –  cytuję "wiele z nich (choć nie wszystkie) pisanych jest dla dzieci chorujących na raka, białaczkę, przechodzących chemioterapię, zatem najogólniej mówiąc doświadczających tego, o czym małe dzieci nigdy nie powinny nawet słyszeć! Są to bajki terapeutyczne pisane z ogromnym wyczuciem i dużą dawką ciepła i bardzo chcielibyśmy, by o ich istnieniu dowiedzieli się rodzice i opiekunowie tychże małych cierpiących istotek".

Dlatego też postanowiłam zapoznać się bliżej z bajeczkami.
Zamierzam również spróbować swoich sił w konkursie.
Skoro konkurs to i nagrody:
Nagrodami są pakiety książek i audiobooków o wartości nawet do 100 zł.
Myślę jednak, że największą nagrodą dla wszystkich będą uśmiechy dzieci, którym te bajeczki będą czytane.


Książeczka składa się z 8 bajeczek:

  1. Różyczka
  2. Zebra i tęcza
  3. Żyrafka 
  4. Rybka Emo
  5. Skrzydlaty królik
  6. Biedroneczka Klara
  7. Gacek
  8. Eryk

Zachęcam do zapoznania i promowania owych bajeczek, a przede wszystkim do czytania ich naszym małym milusińskim.

pozdrawiam


P.S. zapraszam również na stronę bloga naszej debiutującej pisarki 
http://bajki-uzdrawiajki.blogspot.com/

książki, książki ...


Książki, książki ach te książki, czyż im oprzeć się można ?

Co róż na stronach księgarń internetowych oraz witrynach sklepowych pojawiają się nowe propozycje książkowe, pełen wachlarz od koloru do wyboru. Każdy znajdzie coś dla siebie. Ja również znalazłam coś dla siebie. Są to wydania, o których już wspominałam we wcześniejszych postach. Ta więc od dnia dzisiejszego jestem w posiadaniu trzech nowych książek, które zasilą szeregi mojej biblioteczki . W śród nich znalazła się "Szeptucha" Katarzyny Bereniak Miszczuk; "Florystka" Katarzyny Bondy oraz "Audrey w domu" Luca Dotti, wspomnienia o mojej mamie.


Trzy gatunki fantastyka, kryminał, biografia.
Pierwszy uwielbiam, w drugim lubuję, a w trzecim dopiero raczkuję.
Wszystkie trzy zdają się być intrygujące, szatą graficzną kuszące, opisem frapujące.
Jakie się okażą ?
Wszystko przede mną ... .





Po przeczytaniu na pewno podzielę się wrażeniami jakie na mnie zrobiły.







pozdrawiam

niedziela, 3 kwietnia 2016

Liebster Blog Aword

       
Liebster Blog Aword   

                              
                                                                                  Jest mi niezmiernie miło poinformować, że po raz kolejny zostałam nominowana do LBA. 
Tym razem zostałam nominowana przez Epilog- zaczytana Joanna. 
Bardzo dziękuję za nominację.   
Z wielką przyjemnością odpowiem na zadane pytania.

Dodam, że wcześniej otrzymałam nominację od Stowarzyszenie Zajęcz Nora  http://stowarzyszeniezajeczanora.blogspot.com/

A oto moje odpowiedzi na zadane pytania:

1. Jakie jest Twoje wymarzone miejsce, nie koniecznie tylko do czytania ?
Cóż od jakiegoś czasu, a dokładniej mówiąc od przeczytania kilku poradników tj. "W domu Madame Chic", "Lekcje Madame Chic" oraz "Sposoby Francuzek na urodę" zauroczyła mnie Francja, a właściwie sposób życia tak odmienny, różny od naszego. Czy lepszy, czy gorszy to rzecz gustu, mnie zauroczył i myślę, że mogłabym się w nim odnaleźć. 
Jeżeli zaś chodzi o czytanie to moją stałą miejscówką jest kanapa w salonie. Tam najczęściej czytam i jest to moje ulubione miejsce.

2. Masz do wyboru romans, kryminał i fantasy, na co się zdecydujesz ?
Oczywiście, i jak na razie niezmiennie będzie to fantasy. Uwielbiam świat magii, czarów, czarownic, wampirów, wilkołaków i innych nadludzkich istot. 

3. Po książki, którego gatunku sięgasz najrzadziej lub wcale ?
Hym najrzadziej to na pewno będą to romanse, nie jest to mój ulubiony gatunek. Następne to biografie, chyba nie dojrzałam jeszcze do nich, chociaż mam dwie na swoim koncie o COCO CHANEL i Marilyn Monroe i na oku mam niedawno wydaną książkę  o Audrey Hepburn.

4. Czy lubisz coś podjadać podczas czytania książki?
Ciekawe pytanie, ale o dziwo, iż mimo, że uwielbiam słodycze podczas czytania nie podjadam niczego. Kiedy czytam najczęściej towarzyszy mi kubek kawy, czasami herbaty, najrzadziej lampka wina.

5. Jaka jest według Ciebie najlepsza ekranizacja książki ?
Oczywiście to rzecz gustu, ale mam swoje typy. Są to Wichrowe Wzgórza wersja jak się nie mylę z 1998 roku  oraz Coco z 2009 roku. 

 6. Którą z postaci książkowych chciałabyś ocalić lub uśmiercić?
Chyba nie ma takiej postaci.

7. W którym fikcyjno-książkowym świecie mogłabyś żyć ?
Uwielbiam fantasy, lubię też książki sensacyjno-kryminalne, obyczajowe, itp. ... czytanie ich sprawia mi ogromną przyjemność, jednak uwielbiam też swoje życie tu i teraz, więc niech tak pozostanie. Świat fikcyjny niech pozostanie na kartkach książek, pobudzając moją wyobraźnię, a czytanie o nim sprawia mi tyle samo przyjemności, jak dotychczas.

8. Gdybyś miała taką możliwość TYLKO przez jeden dzień, to które swoje marzenie chciałabyś zrealizować lub sobie po prostu wyczarować ?
Cały czas się nad tym zastanawiam, i może się to komuś wydać dziwne, ale na dzień dzisiejszy nie potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Wszystkie swoje marzenia realizuję małymi kroczkami, a ich realizacja nadaje swego rodzaju sen życia, a po zrealizowaniu jednego pojawia się kolejne i kolejne. Fakt dążenia do realizacji  marzeń, tak mi się wydaje jest sam w sobie fascynującym wyzwaniem i może nie warto przyspieszać, bo może samo dążenie do spełnienia daje tą największą satysfakcję.

9. Co najbardziej cenisz u ludzi, a co konkretnie u bloggerów?
Co najbardziej cenię u ludzi, myślę, że bycie sobą. Nie znoszę, kiedy  ktoś gra kogoś kim nie jest. Staje się wtedy taki sztuczny i niewiarygodny. U bloggerów cenię ich pasję do tworzenia, dzielenia się nią z innymi, ich wytrwałość i konsekwencję w działaniu. To,że komentując wpisy innych wyrażają swoją opinię nie krytykując przy tym, bo przecież nie oto chodzi prawda.

10. Wolisz czytać/pisać długie posty czy krótkie ?
Myślę, że jedno i drugie, chociaż pisanie własnych postów jest dla mnie nie lada wyzwaniem. Mimo to mam nadzieję, że nadal znajdować się będą osoby, które chętnie odwiedzą mój blog. Z góry bardzo dziękuję za odwiedziny i komentarze.

11. Czym jest dla Ciebie prowadzenie bloga i co sprawiło że zaczęłaś blogować?
Jak dotąd pisanie bloga jest dla mnie wyzwaniem, "zabawą", próbą podzielenia się z innymi podobnymi do mnie i nie tylko swoimi zainteresowaniami, pasjami, spostrzeżeniami. Poznaniem ciekawych ludzi ich postrzeganie świata ich pasji, ich entuzjazm, zapał, ... .
Co sprawiło, że zaczęłam pisać bloga? Od dłuższego czasu nosiłam się z takim zamiarem, ale na początku miałam wątpliwości, o czym miałby być, czy znajdzie się ktoś kto będzie odwiedzał mój blog, czy znajdę czas na wpisy i wiele innych wątpliwości. Aż znalazłam blog koleżanki, który zmotywował mnie do tego, żeby jednak spróbować . I tak oto jestem. Asiu twój blog był motywacją dla mnie dziękuję.

LBA - nominację do LBA otrzymujemy od innego blogera za tzw. "Dobrze Wykonaną Robotę" i jej głównym zadanie jest opublikowanie odpowiedzi na 11 pytań otrzymanych od osoby, która nas nominowała. Następnym krokiem jest nominowanie innych blogów, aby im też zadać swoje 11 pytań.
Obowiązkiem jest poinformowanie nominowanych blogerów o tej właśnie nominacji. Ważne jest też to, że nie można nominować bloga od którego otrzymaliśmy nominację.

Ponieważ wcześniejszej nominacji nie opublikowałam na sowim blogu zrobię to teraz.
Oto pytania zadane mi przez Stowarzyszenie Zajęcza Nora i moje odpowiedzi.

1.Książka z dzieciństwa do której lubisz wracać ?
Może to wydać się dziwne, ale nie mam takiej.

2.Naukę jakiej nowej czynności byś mi polecił/a ?
Zdecydowanie jazdę konną. Świetna sprawa. Mnie sprawia dużą frajdę.

3.Musisz spędzić rok na bezludnej wyspie. Możesz zabrać tylko jedną książkę, bez szans na to, że przypłynie kolejna. Jaką książkę wybierasz i dlaczego?
Myślę, że byłaby to Ania z Zielonego Wzgórza autorstwa Lucy Maud Montgomery.Najlepiej wszystkie jej części zebrane w jednym egzemplarzu. Dlaczego, odpowiedź wydaje się prosta rok na bezludnej wyspie bez towarzystwa to tylko z Anią. Jej barwna osobowość, sposób wyrażania siebie i innych, przez które często wpakowuje się w kłopoty, jej postrzeganie wszystkiego sprawiło by, że nie czułabym się sama.

4.Twój ulubiony cytat.
Życie jest jak pudełko czekoladek - nigdy nie wiesz, co ci się trafi.
Winston Groom (z książki Forrest Gump)

5.Twój ulubiony polski autor to...? 
Nie mam, ale to może za jakiś czas się zmienić jestem w posiadaniu kilku, może nawet kilkunastu książek polskich autorek.

6.Czy jest jakaś osoba, którą szczególnie podziwiasz?
Za chwilę wyjdę na dziwadło, ale nie mam. Ogólnie podziwiam ludzi, którzy mimo wielu zawirowań losu, nie poddają się i kroczą wytyczoną sobie drogą.

7.Pewien uczony może przekazać Ci umiejętności jednego z fikcyjnych bohaterów (literackich, filmowych, komiksowych... itp) Umiejętności jakiego bohatera chciałabyś/ chciałbyś posiadać?
Hym może Supermena, fajnie było by posiadać umiejętność latania. 

8.Twoja ulubiona piosenka to...?
Niem ma jednej ulubionej piosenki, jest ich cała masa.

9.Idąc sam/ sama leśną dróżką, w środku dnia, rozmyślając o niczym. Nagle zatrzymujesz się gdyż swoją nogą coś wyczułeś. Wpatrujesz się w ziemię i dostrzegasz coś niedużego, bardzo brudnego i (co Twoja noga zdążyła poznać) twardego. Podnosisz to, okazuje się że to stara i brudna szkatułka, otwierasz… co jest w środku?
A w środku znajduje się bardzo stary, jednak olśniewający w swej formie i kształcie medalion, który jak się okazuje jest kluczem do świata magii. I tak oto rozpoczyna się nowa historia ... .

10.Czym jest dla Ciebie wolność?
Trudne pytanie, dla mnie to bycie sobą, wolność w sposobie wyrażania siebie w różnych aspektach życia bez próby zamykania w "złotej klatce" przez najbliższe osoby.

11.Czy jesteś szczęśliwy/a? 
Tak, zdecydowanie Tak


pozdrawiam