niedziela, 22 maja 2016

przemyślenia

Jak zauważyliście przez jakiś czas nie miałam nowych wpisów. Nie dlatego, że nie miałam nic do powiedzenia, wręcz przeciwnie, ale wiosna to czas kiedy tyle się dzieje, że czasami brakuje czasu żeby usiąść i sklecić kilka zdań.
Czasami żeby nie zgubić tego z czym chciałabym się z wami podzielić robię krótkie notatki. Mają one na celu pomóc mi wrócić pamięcią do tego co już się wydarzyło, a ja nie miałam okazji zrobienia nowych wpisów na bieżąco.
Tym razem było podobnie. Jedną z ostatnich notatek był mój spacer z psem.
Jakiś czas temu, a był to weekend, 14 maja sobota. W tym dniu wraz z rodziną wyjeżdżaliśmy na umówionego wcześniej grilla. Pogoda dopisała, chociaż z rana jeszcze nic na to nie wskazywało. Przed wyjazdem postanowiłam pójść na dłuższy spacer ze swoim psem, ponieważ nie zabieraliśmy jej ze sobą, a ja nie chciałam zostawiać jej na tyle godzin samej w domu.
Dzień był przyjemny, słońce jeszcze chowało się między chmurami, ale było ciepło, więc spacer był bardzo miłym początkiem dnia. Spacerowałyśmy jakieś około dwie godziny. Wybierałam miejsca, gdzie znajdowało się dużo zieleni między innymi, żeby nacieszyć się widokiem kwitnących drzew, krzewów i kwiatów. W drodze powrotnej do domu słońce już pięknie świeciło, było przyjemnie ciepło, ptaki pięknie śpiewały wprowadzając mnie w cudowny nastrój. Rozmarzyłam się.  W tedy pomyślałam sobie "czyż życie nie jest cudowne ?". Tak niewiele potrzeba, żeby poczuć się cudownie. Wtedy też pomyślałam, że w pędzie codziennych dni zapominamy cieszyć się z tych małych rzeczy i przypomniałam sobie refren piosenki Sylwii Grzeszczak pt. "Małe rzeczy" jest on dokładnie tym  o czym w tym momencie myślałam. Oto fragment:
"Cie-szmy się z małych rze-czy, bo
wzór na szczę-ście w nich zapisa-ny jeest!".
 Pamiętajmy o tym, a na pewno będziemy częściej się uśmiechać, będziemy szczęśliwsi.
Niech to będzie nasze motto.
Co o tym sądzicie?
Czy też dopadają was czasami takie przemyślenia?


P.S. Grill był bardzo udany. Spędziliśmy cudowny dzień.

Przedstawiam  mojego pupila.
Któż jak one bez względu na nasze nastroje będzie cieszyć się na nasz widok. Zawsze wierne.





pozdrawiam

2 komentarze:

  1. Jestem jak najbardziej za - cieszmy się mile spędzonymi chwilami, no i naszymi czworonożnymi pupilami :)

    OdpowiedzUsuń