niedziela, 25 czerwca 2017

Żerca


Seria z cyklu Kwiat paproci 
tom III
Żerca
Katarzyna Berenika Miszczuk


Znalezione obrazy dla zapytania żerca książka    "Tylko czar miłości
         może pokonać
      wszystkie smutki"

             Żerca to trzecia już część serii Kwiatu paproci napisana przez Panią Katarzynę - od razu dodam sprostowanie do moich wcześniejszych postów dotyczących tejże książki, w których informowałam, że to już ostatnia część. Jednak jak się okazuje autorka swym wprawnym piórem przygotowuje kolejna część, która jest w trakcie tworzenia. Zupełnie nie mam pojęcia, co sprawiło, iż uznałam, że to ostatnia już część. Na szczęście się pomyliłam.

Tom III cyklu to dalsza kontynuacja historii Gosławy Brzóski, czyli naszej głównej bohaterki nazywanej potocznie Gosią, która kontynuuje staż w Bielinach u miejscowej szeptuchy Jarogniewy.
Ponieważ wcześniejszy tom zatytułowany Noc Kupały miał dość zaskakujące zakończenie, przynajmniej dla mnie nie mogła doczekać się kolejnego wydania i poznania dalszych losów naszych bohaterów. I szczerze powiedziawszy oczekiwanie się opłaciło . Nie wiem czy Ci , którzy już mieli okazję zapoznać się z książką  zgodzą się ze mną, ale ja mam takie odczucie po jej przeczytaniu, że jest to najlepsza cześć z wszystkich, które się do tej pory ukazały. Autorka fenomenalnie wplotła czasy współczesne ze starymi słowiańskimi wierzeniami, wiarą w starych bogów i istot nadprzyrodzonych im towarzyszących. Od pierwszych stron, aż po ostatnią zapisaną kartę nie jesteśmy wstanie oderwać się od czerpania przyjemności z czytania opisywanej historii pełnej niesamowitych wydarzeń, zwrotów akcji przez zabawne historie, po trzymające w napięciu akcje wzbudzające dreszczyk emocji.

Noc Kupały się zakończyła, ale czy wszystko się wyjaśniło, czy ta historia dobiegła końca. Nie, nic bardziej mylnego, raczej jeszcze bardziej się zagmatwała. Plany bogów co do tej nocy nie zakończyły się po ich myśli. Gosia nasza widząca i przyszła szeptucha o mało nie straciła życia, ponieważ jak już wiemy często pakuje się w niezłe tarapaty i to nie tylko przez swój nie poskromiony od czasu do czasu język. Na szczęście wychodzi z tego prawie bez szwanku, ale czy to wystarczy by wrócić do normalności. Miłość jej życia znika nie mówiąc kiedy wróci, czy kiedykolwiek wróci. Dręczą ją koszmary, jej mentorka od ziołolecznictwa miejscowa szeptucha wyjeżdża na "pielgrzymkę", we wsi pojawia się nowy żerca. Do tego informacja, którą otrzymała w trakcie spotkania z boginią Mokosz, która jak się wydawało nie powinna się wydarzyć, a jednak się wydarzyła.  Czy będzie miała dość sił, żeby sobie z tym wszystkim poradzić... .

I znowu zaskakujące zakończenie, które sprawiło że czekam na kolejną część. Mam nadzieję, że niebawem się ukarze.

Zachęcam do lektury.

Kolejna część cyklu w przygotowaniu i będzie nosić tytuł Przesilenie.
Czekam z niecierpliwością.

Tytuł: Żerca
Seria: Z cyklu Kwiat Paproci
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Wydawnictwo: Grupa Wydawnicza Foksal Sp. zoo
Język wydania: polski
Wydanie: I
Ilość stron: 495
Forma: książka

Seria z cyklu Kwiat Paproci

Znalezione obrazy dla zapytania żerca książka

Pierwsza kawa o poranku


Pierwsza kawa o poranku
Diego Galdino
     
                                                                               
Książka bierze udział w wyzwaniu "książki z półki"
   
                 Pierwsza kawa o poranku to jak sugeruje napis na okładce książki "romantyczna historia pachnąca najlepszym espresso".
Nie ukrywam, że do zakupu zachęciła mnie własnie okładka i jej tytuł, z którym po części mogę się utożsamiać. Podobnie jak tytuł książki również zaczynam dzień od kubka kawy z mlekiem. Jak się okazuje według włochów poranna kawa to czarna kawa, a sposób który ja preferuję to jak profanacja. No cóż może i tak, ale i tak pozostanę przy czarnej z mlekiem bez cukru.
           
          Pierwsza kawa o poranku to lekka romantyczna powieść osadzona w pięknej scenerii Włoch na Zatybrzu. Jest to historia pewnego Włocha, baristy imieniem Massimo Tiberi i pewnej pięknej turystki z Francji Genevive Remi. I chociaż nie jestem miłośniczką romansów z przyjemnością oddałam się lekturze, przy której miło spędziłam czas przemierzając z bohaterami piękne zakątki Zatybrza. Autor historię tychże dwojga młodych ludzi osadził w cudownej scenerii miasta opisując wszystkie jego przepiękne i niezmiernie urokliwe miejsca z jego uliczkami, ryneczkiem z fontanną, sklepikami, kawiarenkami, kwiaciarenkami i ludźmi tam zamieszkującymi.
Czytając tę powieść możemy poczuć się jak byśmy byli tam razem z bohaterami i z przewodnikiem, który stara się pokazać nam wszystkie najpiękniejsze miejsca, które warto odwiedzić wplatając w to miłosną historię, która nieoczekiwanie i nie od razu przytrafiła się naszym bohaterom w tym jakże magicznym mieście.

Książka w sam raz na wakacje. Lekka przyjemna, w pięknej scenerii. Bo przecież nie jak w wakacje nastawiamy się na tę jedyną i niepowtarzalną historię miłosną, która może całkiem niespodziewanie się komuś z nas przydarzyć.

pozdrawiam i życzę cudownych wakacji :-).