czwartek, 19 lipca 2018

handmade, czyli zrób to sam

Zrób to sam 2018 

Witam wszystkich
Troszeczkę czasu minęło od ostatnich wpisów na moim blogu. Nie wiem, czy wy tak macie, ale ja odczuwałam i troszeczkę nadal odczuwam jakąś taką nie moc twórczą. I nie chodzi o to, że nic nie robiłam. Zresztą zaraz wam zaprezentuję co do tej pory udało mi się stworzyć. Lecz bardziej chodzi o stronę wpisów tzw. słowa pisanego. Nie jestem w tym najlepsza. W moich myślach tworzą się całkiem nie złe wypowiedzi, gorzej z ich przelaniem na papier, w tym przypadku na jego komputerową wersję 😊.
Ale co tam głowa do góry i jak powiadają trening czyni mistrza. I tej wersji będę się trzymać.
To całkiem niczego sobie motto 😉.
Czyli po niteczce do kłębka.
A oto moje niteczki 😃, myślę, że z czasem całkiem pokaźny kłębek z tego wyjdzie 😀

No to zaczynamy
Zapraszam w podróż: co w mej duszy gra.

Początek roku jako przyszła ciocia zaczęłam od zrobienia prezentu dla małej Ani, która miała pojawić się wśród nas w kwietniu. Ponieważ mamy już lipiec, więc jak się domyślacie Ania jest z nami i rośnie jak na drożdżach .
A oto mój mały prezent na jej przywitanie.

1. Obrazki wykonane haftem krzyżykowym i oprawione w białe ramki.
2. Kołderko kocyk z motywem, który znajduje się na jednym z obrazków.

Poniżej przedstawiam kolejne etapy wykonania kocyka.
Podobnie jak obrazki (nie licząc ramek) cały kocyk wykonałam sama łącznie z lamówkami potrzebnymi do jego wykończenia.














po wcześniejsze zrób to sam, czyli rzeczy przeze mnie wykonane zapraszam do zakładki moje rękodzieło lub kliknięcie na poniższy link, który was z automatu przeniesie do zakładki
 http://tworczo-zakrecona.blogspot.com/p/moje-rekodzieo.html

cd. nastąpi
pozdrawiam

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz